Pocztówka od pana Rolanda z Niemiec. Strasznie dziwna. Już tłumaczę dlaczego tak myślę. Niby z Niemiec, bo znaczek i stempel niemiecki a na obrazku Gran Canaria. Aż sobie musiałam sprawdzić na Wikipedii czy aby Niemcy nie mają swojej własnej wyspy na Atlantyku. Co wydawało mi się nieprawdopodobne. No i jak się spodziewałam - nie mają. Wyspa jest własnością Hiszpanii i tak zamierzam sklasyfikować pocztówkę. Nie rozumiem za bardzo takiego bezmyślnego wysyłania kartek, które się akurat ma pod ręką. Napisałam wyraźnie w swoim postcrossingowym profilu, że lubię dostawać coś związanego z okolicą nadawcy. Kartka staje się jeszcze tym bardziej dziwna, gdyż na odwrocie było tylko parę słów o Rolandzie, nic zaś o samym obrazku, żadnych wyjaśnień skąd ten zaskakujący wybór. Może ten pan był tam na wakacjach? Albo wczasach? Albo ktoś mu ją przywiózł w prezencie i mu się nie spodobała? Właściwie to można tylko przypuszczać. W każdym razie i tak cieszę się że mam ową pocztówkę, jeszcze nic nie miałam z Hiszpanii. Ole! :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz